DREZNO Z MIŚNIĄ

27 maja 2022 r. wyruszyliśmy na wycieczkę do Drezna i Miśni. Pierwszego dnia zwiedziliśmy ciekawe miejsca na Dolnym Śląsku. Rozpoczęliśmy od zwiedzenia Kościoła Pokoju w Jaworze, jednego z trzech powstałych  w II poł. XVII wieku w następstwie pokoju westfalskiego kończącego wojnę trzydziestoletnią (1618-1648). Naciskany przez protestancką Szwecję katolicki cesarz Ferdynand III Habsburg przyznał śląskim luteranom prawo do wybudowania trzech świątyń na podległych mu terytoriach — w Głogowie, Jaworze oraz Świdnicy. Jednak zgoda na budowę obwarowana była ograniczeniami: do budowy miały posłużyć wyłącznie materiały nietrwałe (drewno, słoma, glina, piasek), kościoły musiały być wybudowane poza granicami miasta, jednak nie dalej niż na odległość strzału armatniego od murów miejskich, nie mogły mieć wież, dzwonów ani tradycyjnego kształtu świątyni, musiały zostać ukończone w ciągu jednego roku, musiały zostać wzniesione na koszt protestantów, nie mogły przy nich powstać szkoły parafialne.

     

Do dzisiaj przetrwały dwa Kościoły Pokoju — w Jaworze i Świdnicy — natomiast kościół w Głogowie spłonął w XVIII w. w pożarze wywołanym uderzeniem pioruna.

      

Następnie udaliśmy się do Lwówka Śląskiego, by zwiedzić Muzeum Browarnictwa Dolnośląskiego, położone w podziemiach tamtejszego browaru. Historia piwowarstwa w Lwówku Śląskim sięga średniowiecza. Najstarsza wzmianka o cechu piwowarów pochodzi z zapisu w Księdze Miejskiej Wrocławia z 1209 roku. Obecnie istniejący browar przemysłowy powstał w XIX wieku. Założył go Julius Hohberg.  

   

   

Muzeum powstało w 2010 roku. Na prezentowaną w nim wystawę składają się zbiory, związane z historią browarnictwa zarówno w Lwówku Śląskim, jak i na terenie Dolnego Śląska. Wśród eksponatów znajdują się butelki i zamknięcia z około 40 dolnośląskich browarów, kufle, etykiety, szyldy i skrzynki. Ponadto oglądać można lodówkę do schładzania piwa z 1905 roku oraz beczkę ze stali nierdzewnej, wykonaną dla lwóweckiego browaru przez zakłady Kruppa w 1935 roku. Integralną częścią zwiedzania muzeum była możliwość obejrzenia procesu warzenia piwa w browarze. Pobyt w browarze zakończyliśmy degustacją miejscowego piwa.

   

Ostatnim punktem programu pierwszego dnia był owiany wieloma tajemnicami Zamek Czocha. Zbudowano go w 1247 roku na polecenie króla czeskiego Wacława I. Od 1319 roku, przez 70 lat, władają nim książęta piastowscy Henryk I Jaworski i Bolko II Mały. Następnie obiekt wraca do Czech i podlega rządom kolejnych rodów rycerskich. Najdłużej, bo blisko 250 lat należy do klanu Nostitz. W roku 1909 następuje charakterystyczna zmiana, podupadły zamek odkupuje za 1,5 mln marek drezdeński producent cygar Ernst Gütschow. Przy pomocy berlińskiego architekta Ebhardta przywraca mu „historyczny” wygląd z 1703 r.

    

Dziś w zamku Czocha znajduje się hotel i restauracja. Turyści chętnie zaglądają do „studni niewiernych żon”, skąd podobno czasami dochodzą jęki i zawodzenia. Legenda mówi, że niejaki Krzysztof Nostitz z zazdrości o kochanków utopił tam swoją żonę Gertrudę. Wielkie wrażenie robi również Sala Rycerska, wysoka na dwie kondygnacje, wieża i zejście do podziemi. W ostatnich latach to właśnie tu kręcono zdjęcia do filmów „Wiedźmin” i „Tajemnica twierdzy szyfrów”.

   

Na nocleg dotarliśmy do hotelu „Picaro” w Żarskiej Wsi, który był naszą bazą wypadową na cały okres wycieczki.

W sobotę po śniadaniu wyruszyliśmy na cały dzień do Drezna. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Placu Teatralnego, na środku którego stoi konny pomnik króla Jana Wettyna. Plac otoczony jest przez wspaniałe budowle: Opera Sempera ( obecny budynek to trzecia wersja powstała w 1985 r.); Zwinger – rokokowy zespół pałacowy, wzniesiony jako królewska rezydencja Augusta II; Zamek – główna drezdeńska rezydencja Wettynów, w tym królów Polski Augusta II i Augusta III i Katedra Świętej Trójcy, dawniej Kościół Dworski (Hofkirche) – główna katolicka świątynia miasta oraz miejsce spoczynku przedostatniego króla Polski Augusta III i ostatniej królowej Marii Józefy.

   

Tarasami Brühla  (Promenada) mając po lewej stronie Łabę, a po prawej zabytkowe budowle Akademii Sztuk Pięknych i Albertinum powędrowaliśmy w kierunku Kościoła Marii Panny (Frauenkirche) –luterańskiego kościoła na Nowym Rynku. Kościół wzniesiono w latach 1726–43. Podczas II wojny światowej został w wyniku alianckich bombardowań miasta bardzo poważnie uszkodzony i zawalił się ostatecznie rankiem 15 lutego 1945 r. Dopiero w 1985 zdecydowano o jego rekonstrukcji, a prace ukończono w 2005.

   

Spacerem przez Stary Rynek udaliśmy się pod Kościół Świętego Krzyża (Kreuzkirche) – największy kościół Drezna i Saksonii i dalej pod gmach drezdeńskiego Ratusza.

Wracając na zamek przeszliśmy wzdłuż  „Orszaku książęcego” (Fürstenzug) – olbrzymiej mozaiki z kafelków miśnieńskiej porcelany wykonanej w XIX wieku dla upamiętnienia władców z dynastii Wettynów, władających Saksonią w latach 1123–1918. W przedstawieniu znalazły się łącznie 94 osoby, w tym królowie Polski August II Mocny i August III Sas oraz książę warszawski Fryderyk August I.

   

Zwiedzanie Drezna zakończyliśmy wizytą w Grünes Gewölbe (pol. Zielone Sklepienie) – muzeum jubilerstwa i złotnictwa założone w 1721 roku jako skarbiec elektorów saksońskich przez Augusta II Mocnego i uważane za najbogatszą kolekcję klejnotów w Europie. Galeria mieści się w salach zamku w Dreźnie. Nazwa pochodzi od malowanych w kolorze zieleni malachitowej ścian sali, które obecnie pokryte są taflami luster. Na nocleg wróciliśmy do hotelu „Picaro”. 

Niedzielę (29.05) spędziliśmy w Miśni. Po przyjeździe udaliśmy się do Państwowej Manufaktury Porcelany i Muzeum Porcelany.

   

   

Pierwsza europejska fabryka porcelany została założona w Miśni przez Augusta II Mocnego w 1710 r. Porcelana w tamtych czasach była bardzo ceniona, jednakże tajniki jej produkcji znali jedynie Chińczycy. Ponieważ transport cennych przedmiotów z Państwa Środka był kosztowny, czasochłonny i ryzykowny, a one same bardzo drogie, król zlecił swoim alchemikom odtworzenie tej tajnej receptury. Gdy wreszcie się to udało, otworzył on fabrykę porcelany, która pierwotnie mieściła się w miśnieńskim zamku. Z czasem przeniesiono ją do nowej lokalizacji, na obrzeża miasta, gdzie działa do dziś, ciesząc się światową renomą. Wyjątkowość produktów zawdzięcza ona białej glinie (kaolinowi) pozyskiwanej z kopalni w pobliżu miasta. Kaolin miesza się ręcznie ze skaleniem i kwarcem, pochodzącymi również z okolic, a proces ten trwa aż miesiąc. Receptura jest udoskonalana od ponad 300 lat a jej tajemnica jest pilnie strzeżona.

      

Najpierw obejrzeliśmy krótki film pokazujący proces tworzenia porcelanowych arcydzieł, a następnie przechodziliśmy przez kolejne pomieszczenia, w których rzemieślnicy-artyści pokazywali nam etapy tworzenia ceramicznych arcydzieł, od formowania gliny, przez jej ozdabianie aż po malowanie. Zwiedzaniu towarzyszy nagranie puszczane w tle w wybranym języku, dotyczące danego fragmentu produkcji. Po przejściu przez wszystkie pomieszczenia mogliśmy się udać do części wystawowej, w której znajduje się bogaty zbiór miśnieńskich wytworów.

      

Po nacieszeniu oczu miśnieńską porcelaną ruszyliśmy na spacer poprzez stare miasto na  Wzgórze Zamkowe, na którym znajdują się: Katedra św. Jana i św. Donata (Dom zu Meißen) z XIII wieku;  Zamek Albrechtsburg  z XV wieku – pierwsza siedziba Królewsko-Polskiej i Elektorsko-Saskiej Manufaktury Porcelany i Zamek biskupi z lat 1476–1518 (przebudowany w 1912). Z tarasów zamkowych mogliśmy podziwiać panoramę miasta i płynącej przez nie Łaby. Po powrocie do autokaru wyruszyliśmy w podróż powrotną do domu.