Ziemia Kłodzka 12-13.06.2021 r.

W sobotni poranek, 12 czerwca 2021 r. wyruszyliśmy na wycieczkę po Ziemi Kłodzkiej. Pierwszym punktem naszej wycieczki była perła architektury Dolnego Śląska –  neogotycki pałac Marianny Orańskiej z XIX w. w Kamieńcu Ząbkowickim. Spacer po sukcesywnie remontowanym pałacu, jego rozmach i widoki z tarasów wywarły na nas duże wrażenie.

  

Następnie pojechaliśmy do Polanicy Zdrój, gdzie udaliśmy się na spacer po parku zdrojowym.

  

Wieczorem dotarliśmy do hotelu Aleksander w Długopolu, gdzie czekała na nas zabawa z DJ-em. Rano, po rześkim spacerze po parku zdrojowym w Długopolu, wyjechaliśmy w kierunku Kłodzka.

  

W Kłodzku spacerem udaliśmy się przez gotycki most i zabytkowe centrum miasta do górującej nad miastem Twierdzy Kłodzkiej. Tam przewodnik przybliżył nam historię tego systemu obronnego z okresu XVII i XVIII w.

  

  

Z Kłodzka udaliśmy się do najstarszego uzdrowiska w Polsce - Lądka Zdroju. Po wizycie w Zdroju Wojciech i spacerze po parku zdrojowym udaliśmy się na łowisko „Stawy Biskupie”, by posmakować rybnych specjałów. W wolnym czasie dotarliśmy również do źródełka św. Jadwigi.

  

  

Pustkowo 02-06.09.2020r

2 września w godzinach wieczornych wyjechaliśmy w podróż do Pustkowa, gdzie dotarliśmy w godzinach porannych. Po zakwaterowaniu w Willi Anna, krótkim odpoczynku i  wczesnym obiedzie, chętni wyruszyli na spacer do Trzęsacza, gdzie mogliśmy obejrzeć ruiny gotyckiego Kościoła na Skarpie  z przełomu XIV i XV w.   

   

Wieczorem czekała nas uroczysta kolacja  połączona z imprezą muzyczno - taneczną z DJ’em. Kolejny dzień przeznaczyliśmy na wycieczkę na wyspę Wolin (punkt widokowy Wzgórze Zielonka, Jezioro Turkusowe).  Następnie przejechaliśmy do Międzyzdrojów, gdzie spacerem przeszliśmy przez park i Aleję Gwiazd, by ostatecznie zawędrować na molo. Po powrocie do Pustkowa, obiadokolacji i odpoczynku, spotkaliśmy się wieczorem przy ognisku (z pieczeniem kiełbasek).      

    

     

     

Z sobotniego plażowania niewiele wyszło ze względu na pogodę, ale nikt się nie nudził. Wyruszyliśmy na spacery, przejażdżki kolejką wąskotorową i zwiedzanie sąsiednich miejscowości. W niedzielę po śniadaniu, wyruszyliśmy w drogę powrotną na Śląsk.

   

   

   

   

   

     

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                                                                                                                                                                                                                  

 

 

WŁOCHY - JEZIORO GARDA

Pod koniec sierpnia (30) członkowie „Kadry” wyruszyli na podbój północnej części Włoch. Po nocnym przejeździe dotarliśmy do światowej stolicy mody – Mediolanu. Spacer po jego ulicach rozpoczęliśmy od Castello – ceglanego zamku zbudowanego w poł. XV w. i będącego siedzibą książęcego rodu Sforzów.

 

  

Z zamku udaliśmy się trochę okrężną drogą w stronę Katedry. Urokliwymi uliczkami doszliśmy najpierw na Plac della Scala, który nazwę zawdzięcza stojącemu przy nim gmachowi Teatro alla Scala – słynnej sceny operowej.  W centralnej części placu znajduje się pomnik Leonarda da Vinci.

  

W narożniku placu weszliśmy do wnętrza Galerii Wiktora Emmanuela II - największego i najbardziej ekskluzywnego centrum handlowego w mieście. Imponujące jest główne wejście do gmachu galerii, które przypomina swoim wyglądem łuk triumfalny. Obiekt otwarto 30.12.1877. Pasaż stanowi połączenie Placu Katedralnego  z Placem La Scala.

  

Katedra Narodzin św. Marii (Duomo St. Maria Nascente di Milano) należy do największych kościołów na świecie (długość – 157 m, szerokość – 93 m). Również witraże w chórze katedry, należą do największych na świecie. Budowę świątyni rozpoczął w 1386 książę Gian Galeazzo Visconti. Zakończona została w epoce Napoleona (26 maja 1805 roku Napoleon został tutaj koronowany na króla Włoch). 

  

    

Po nocy spędzonej w motelu na przedmieściach Mediolanu (Ossona), rankiem wyruszyliśmy w dalszą podróż, kierując się na Bergamo. Zabytkową kolejką Funicolar wyjechaliśmy do starej części miasta - Citta Alta. Z punktu widokowego obok wybudowanej w XI w. Wieży Miejskiej podziwialiśmy okolicę Bergamo.

    

Najpiękniejszą częścią Citta Alta jest Plac Vecchia z Palazzo della Ragione i Palazzo Nuovo. Godna odwiedzenia jest także Bazylika Santa Maria Maggiore i stojąca obok Katedra św. Aleksandra z relikwiami Papieża Jana XXIII. Imponujące są mury obronne otaczające tę część miasta.

  

    

Po krótkim relaksie w cieniu zabytkowych murów wyruszyliśmy nad główny cel naszej wyprawy – Lago di Garda. Na wysuniętym w głąb jeziora wąskim cyplu leży Sirmione - ekskluzywny kurort z wodami termalnymi . Najpierw opłynęliśmy cały półwysep motorówkami, by później przez historyczną bramę zamku Scaligerich (XIII w.) wejść na starówkę z każdej strony otoczoną  wodą. W miasteczku znajdują się dwa zabytkowe kościoły: św. Piotra z XII w. i św. Marii, pochodzący z XV w. Kolejna atrakcja Sirmione, to Grotte di Catullo - zabytkowe budowle z czasów rzymskich. Przy Piazza Carducci znajduje się XVII-w.  pałac należący nie tak dawno temu do Marii Callas. 

  

    

    

Po intensywnym dniu wieczorem dotarliśmy do naszej bazy wypadowej – hotelu Gardesano w Bussolengo.

  

 W poniedziałek (02.09.) poznawaliśmy uroki jeziora Garda. Autokarem dotarliśmy do Riva del Garda – miejscowości leżącej przy najdalej wysuniętym na północ fragmencie jeziora, po stronie należącej do Trydentu.  Północna część jeziora jest długa i wąska, po obu stronach otoczona majestatycznymi Dolomitami. Spacerując (podczas burzy) po starym mieście odczuwaliśmy, że łączą się tu wpływy trzech krajów: Włoch, Austrii i Szwajcarii. Koniec deszczu nastąpił już podczas rejsu statkiem do Limone sul Garda – z chmur wyłaniały się powoli szczyty masywu Monte Baldo.

    

Limone sul Garda sprawia wrażenie wciśniętego w górskie zbocze. Majestatyczne góry łączą się tutaj z zielono-niebieską wodą jeziora. Miasto posiada urokliwą starówkę.  Miejscowi sklepikarze trzymają się wersji, że nazwa Limone pochodzi od cytryny. W sklepach można kupić więc wszystko co jest związane z cytrynami. Stara część Limone sul Garda pełna jest kwiatów, palm, kolorowych krzewów, urokliwych placów i skwerów. Po spacerze udaliśmy się w kolejny rejs – na drugi brzeg jeziora – do Malcezine.

         

Malcesine to urokliwe, średniowieczne miasteczko położone we wschodniej części jeziora Garda. Zachwycają tutaj odrestaurowane kamieniczki, kameralne place i niewielki port, usytuowany w samym centrum. Najbardziej znanym zabytkiem miasta jest zamek z XIII w. Z punktu widzenia turystycznego największą atrakcją jest znajdująca się tutaj stacja kolejki linowej na szczyt Monte Baldo. 

  

     

Wracając wstąpiliśmy do winnicy Tre Colline w Bardolino na degustację miejscowych specjałów: degustację 5 rodzajów wina i 2 rodzajów oliwy w towarzystwie kanapki z miąższem oliwnym, marynowanych oliwek, bruschetty z oliwą i pomidorami i salami miejscowej produkcji. W dobrych nastrojach wróciliśmy do hotelu.

We wtorek wróciliśmy do Malcesine, by kolejką linową wyjechać na szczyt Monte Baldo. Wjazd na szczyt Monte Baldo dzieli się na dwa etapy. Za pierwszym razem pokonujemy odcinek 1512 m (wznosimy się 463 m). Kolejnym etapem jest wyjazd z San Michele na Monte Baldo (długość 2813 m,  różnica wysokości 1187 m). Na tym odcinku wagonik powoli obraca się wokół własnej osi ukazując zarówno górskie szczyty, jak i panoramę jeziora. Przy wspaniałej pogodzie spacer i piknik na szczycie przyniósł niezapomniane wrażenia.

      

 

    

    

W kolejnym dniu czekała nas najdłuższa wycieczka. Autokarem udaliśmy się do położonej na wybrzeżu Morza Liguryjskiego La Spezii. Stąd pociągiem wyruszyliśmy do Cinque Terre - najpiękniejszego parku narodowego we Włoszech. Nigdzie indziej we Włoszech na tak stosunkowo niewielkiej powierzchni, nie ma tylu zapierających dech w piersiach widoków i tak wspaniałych miasteczek. Harmonijna zabudowa zdaje się być przyklejona do stromych gór, które malowniczo opadają do turkusowego morza. Cinque Terre, czyli po polsku „Pięć Ziem” to obszar pięciu nadmorskich miasteczek. Ze względu na ograniczenia czasowe zwiedziliśmy trzy: Riomaggiore, Manarolę i Monterosso al. Mare. Corniglię widzieliśmy z Manaroli, a Vernazzę zaliczyliśmy przejazdem.

      

         

         

Po męczącej wyprawie do Cinque Terre w czwartek nadszedł czas relaksu. Udaliśmy się na plażę do Bardolino, by zażywać kąpieli słonecznych i wodnych. Chętni mogli też posmakować miejscowych smakołyków – małży Provenzale w różnych sosach w restauracji La Cantinetta.

    

               

W piątek wykwaterowaliśmy się z hotelu i pojechaliśmy do pobliskiej Werony (by nie żal było wyjeżdżać towarzyszył nam niewielki deszczyk). Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Piazza Bra, gdzie można podziwiać Arenę – amfiteatr rzymski.    Później poszliśmy odwiedzić słynną Julię w jej domu przy Via Capello. Przez Piazza delle Erbe – główny plac starówki rozciągający się w miejscu dawnego forum przeszliśmy na Piazza dei Signori, niewielki plac nazywany często sercem Werony z Palazzo della Ragione i pomnikiem Dantego. Z nad Adygi spojrzeliśmy na zabudowania wzgórza św. Piotra.  Ciekawe są sakralne zabytki Werony -   Cattedrale di Santa Maria Matricolare i Kościół Sant’anastasia.   Zamek Castelvecchio wybudowany przez Scaligerich jest najwybitniejszym przykladem architektury gotyckiej w mieście. 

    

                    

     

Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w podróż do Łazisk, gdzie dotarliśmy w sobotni ranek.

 

 

 

Perły Bałkanów

Ostatniego dnia sierpnia 2018 r. nasi członkowie ruszyli na podbój Bałkanów. Po nocnym przejeździe przez Słowację, Węgry i Serbię dotarliśmy do stolicy Bośni i Hercegowiny – Sarajewa. Stare Miasto będące najważniejszą w kontekście historycznym częścią miasta pełne jest zabudowań religijnych i unikatowych przykładów architektury bośniackiej. We wschodniej części dzielnicy widoczne są wpływy tureckie natomiast zachodnia część charakteryzuje się nurtami architektonicznymi i kulturalnymi z Austro-Węgier. Wśród głównych atrakcji Starego Miasta można wymienić katedrę Serca Jezusowego, synagogę, targ Baščaršiję, Begovą džamiję oraz medresę Seldžukiję. Na południowych obrzeżach Starego Miasta nad rzeką Miljacką znajduje się miejsce dokonania zamachu na Franciszka Ferdynanda Habsburga – wydarzenie to stało się pretekstem wybuchu I wojny światowej. Po zwiedzeniu Starego Miasta udaliśmy się na nocleg.

    

Kolejnego dnia kontynuowaliśmy naszą podróż. Droga z Sarajewa do Baru przysporzyła wielu wrażeń (szczególnie dojazd do granicy, jak i sam most graniczny na rzece Tarze). Wszystko wynagradzały jednak wspaniałe widoki (po wjechaniu do Czarnogóry poruszaliśmy się kanionem rzeki Pivy). Po południu dotarliśmy do będącego naszą bazą hotelu „Adriana” w Barze. Po zakwaterowaniu zdążyliśmy zakosztować adriatyckiej kąpieli i rozejrzeć się po okolicy.

        

    

W kolejnym dniu po rannym plażowaniu udaliśmy się do Starego Baru. Nazwa czarnogórskiej osady, zwanej przed wiekami Antibarum wzięła się od leżącej po drugiej stronie Adriatyku miejscowości Bari. Rządzony początkowo przez Bizancjum, a potem Słowian Bar w 1446 roku znalazł się pod panowaniem Republiki Weneckiej, by w 1571 roku zostać podbitym przez Turków, którzy zbudowali chroniącą miasto potężną twierdzę. Jednak nawet i ona musiała się poddać, gdy w 1878 roku prawie całe miasto zniszczyli Czarnogórcy ciężkim ostrzałem artyleryjskim. Los miasta przypieczętowało potężne trzęsienie ziemi, które dotknęło wybrzeże Czarnogóry 15 kwietnia 1979 roku o godz 6:19 rano. Od tego czasu zrujnowane miasto zostało opuszczone i dziś stanowi atrakcję turystyczną.

    

We wtorek rano wyruszyliśmy najpierw autokarem do pobliskiego Ulcijn (z przepiękną starówką na cyplu), skąd stateczkiem popłynęliśmy wzdłuż wybrzeża w stronę granicy z Albanią. Naszym celem była plaża na Wyspie Ada Bojana (z podobno leczniczym piaskiem), gdzie spędziliśmy miłe chwile podsumowane imprezą w lokalnej knajpce usytuowanej nad rzeką Bojaną. Autokarem wróciliśmy do naszego hotelu.

    

    

Nazajutrz wybraliśmy się zwiedzić zabytkowe miasta Czarnogóry. Pierwszy postój zrobiliśmy w Budvie. Starówka – rozbudowana i otoczona murami przez Wenecjan w XV w. znajduje się na cyplu, a prowadzą do niej dwie bramy: Morska i Lądowa. Zniszczona przez trzęsienie ziemi, została w większości odbudowana. Następnie pojechaliśmy do położonego nad Boką Kotorską i otoczonego z trzech stron masywami górskimi Kotoru. Jest on jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w południowo-wschodniej Europie, pełnym zabytkowych budowli. Stare Miasto otoczone jest średniowiecznymi murami miejskimi, które łączą się z twierdzą św. Jana na Samotnym Wzgórzu na wysokości 260 m n.p.m. Długość murów wynosi 4,5 km. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze przy wizytówce Czarnogóry – wyspie Święty Stefan - od XV w. ufortyfikowanej osadzie rybackiej, a obecnie będącej ekskluzywnym pięciogwiazdkowym kompleksem hotelowym „Aman Sveti Stefan”.

    

    

    

W czwartek po śniadaniu wyruszyliśmy w podróż do stolicy Serbii – Belgradu. Po stronie czarnogórskiej większość trasy wiodła malowniczym kanionem rzeki Morača. Po całodziennej podróży dotarliśmy na nocleg do Belgradu, a rano wyruszyliśmy na jego zwiedzanie. Rozpoczęliśmy od wizyty w Cerkwi Świętego Sawy, jednej z największych cerkwi prawosławnych na świecie, której odbudowa trwa do dzisiaj. Po przejeździe przez miasto, udaliśmy się do twierdzy Kalemegdan – fortyfikacji sięgających czasów celtyckich. Z twierdzy roztacza się panorama na ujście rzeki Sawy do Dunaju. Pospacerowaliśmy też ulicą Kneza Mihaila - głównym deptakiem i strefą handlową w Belgradzie, po czym wyruszyliśmy w droge powrotną do kraju.

      

    

 

 

 

 

 

Zwiedzamy Śląsk – Tarnowskie Góry i okolice

23 06.2018 r. w cyklu wycieczek po Śląsku wybraliśmy się w rejon Tarnowskich Gór. Zwiedzanie rozpoczęliśmy  w budynku nadszybia kopalni, gdzie znajduje się nowoczesne centrum edukacji o tarnogórskim górnictwie kruszców srebra, ołowiu i cynku. Można zapoznać się tu m.in. z metodami wydobycia metali oraz odwadniania podziemi. Po wizycie w Muzeum Górnictwa pobraliśmy kaski i górniczą windą w szybie Anioł zjechaliśmy na głębokość 40,5 m. Tu rozpoczęła się niezwykła podróż przez podziemia wpisane w lipcu 2017 roku na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Labirynt korytarzy, z których najniższy fragment ma wysokość ok 140 cm, to pozostałość po działającej do 1913 r. królewskiej kopalni kruszców Fryderyk. Jedną z największych atrakcji trasy był przepływ łodziami między szybami Szczęść Boże i Żmija.

       

Wędrując alejkami Parku Repeckiego, dotarliśmy do prowadzącego do Sztolni Czarnego Pstrąga szybu Sylwester. Po zejściu na dół (ok. 30 m) dotarliśmy do przystani dla łodzi, by po chwili wyruszyć w niezwykły rejs, wykutym w skale dolomitowej, chodnikiem odwadniającym tarnogórskie podziemia (600-metrowy odcinek Głębokiej Sztolni „Fryderyk” o długości 4568 m łączy wyrobiska z rzeką Dramą). Po przepłynięciu trasy szybem Ewa wydostaliśmy się na powierzchnię.

     

Kolejną atrakcją był zamek w Starych Tarnowicach. Fundatorem założenia był przypuszczalnie rycerski ród Włodków albo Piotr Wrochem. W 1820 r. zamek kupił  wraz z okolicznymi dobrami hrabia Karol Łazarz Henckel von Donnersmarck ze Świerklańca z przeznaczeniem dla jego młodszego syna Krafta. Po II wojnie światowej zamek został znacjonalizowany i stał się własnością PGR-u. W 2000 r. właścicielami zniszczonego zamku stali się Rajner i Krystyna Smolorzowie, którzy podjęli się całkowitej renowacji zamku i otoczenia.W czerwcu 2011 nastąpiło oficjalne otwarcie Centrum Sztuki i Rzemiosła Dawnego. Po zwiedzeniu zamku w znajdującej się w kompleksie zamkowym gospodzie „U Wrochema” zjedliśmy obiad.

    

Wycieczkę zakończyliśmy wizytą w Zespole pałacowo-parkowym w Brynku. Pałac wraz z całym przynależącym do niego zespołem parkowym i ogrodem botanicznym zbudowany został w 1829 r. dla księcia Adolfa zu Hohenlohe-Ingelfingen. W 1904 r. pałac wraz z okolicznymi dobrami kupił hrabia Hugo I Henckel von Donnersmarck z Siemianowic. Obecnie w budynku pałacu mieści się internat Zespołu Szkół Leśnych i Ekologicznych im. Stanisława Morawskiego. Po zwiedzeniu wnętrz i pałacowej kaplicy udaliśmy się na spacer po parku, w którym znajdują się m.in.: dwa budynki stróżówek z kutymi bramami, wieża ciśnień z zegarem i przelotową bramą z 1906 r., oranżeria, ujeżdżalnia i oficyna pałacowa. Integralną część parku stanowi ogród botaniczny.